EKOLOGICZNA POEZJA


ZBIÓR WIERSZY I INSCENIZACJI O TEMATYCE EKOLOGICZNEJ

 
                                           
     
         
                                                                        


       ZBIÓR WIERSZY  NA TEMAT OCHRONY ŚRODOWISKA



Gabriela Skrzypczak
                                    RATUJMY ZIEMIĘ

                 Ziemię mamy tylko jedną
                 Więc szanujmy Ją,
                  Bo cóż z nami stanie się,
                  Gdy zniszczymy własny dom.

                             Giną ptaki i zwierzęta,
                             Giną drzewa w lesie,
                             Nic nie robiąc, wciąż czekamy
                             Co nam los przyniesie?

                    Dość lenistwa – ruszmy razem
                    I działać zacznijmy,
                    Żeby żyć móc na tej Ziemi
                    Więzy zacieśnijmy.

                                Chrońmy lasy, chrońmy wodę,
                                 Dbajmy o przyrodę,
                                 Uczmy kochać las i łąkę
                                 Pokolenia młode.




Gabriela Skrzypczak
                                      OBIETNICA

My mali Strażnicy Przyrody
Ziemio  dziś obiecujemy Tobie:
              Chronić twe pola i łąki
                            Dbać o żuki i biedronki
                                                Chronić twe morza i wody
                                                 Nie zanieczyszczać przyrody.
                                                             Dbać o zwierzęta, rośliny
                                                             Nie znęcać się nad nimi.
                                                                     Karmić, poić i podlewać
                                                                    Wciąż sadzić młode drzewa.
                                                                              Aby, gdy odejdziemy -
                                                                              Ziemia nadal istniała
                                                                                         I swym wyglądem
                                                                                        wszystkim Raj przypominała.
                                                                                         





 

Gabriela Skrzypczak

                                                  PAMIĘTAJ – NIE TYLKO OD ŚWIĘTA

Przyrodo moja, kochana przyrodo
Tobie dziś daję honoru słowo,
Że będę o Tobie zawsze pamiętał
Nie tylko w dniu Twojego święta.
        W środę,  wtorek i niedzielę
         Będę krzyczał „Szanuj zieleń!”
         W czwartki, piątki i soboty
          Zabiorę się do roboty.
Śmieci będę zbierał,
Później segregował.
Wysiłku i trudu
Nie będę żałował.
          I już nowe mam zadanie
          Światła i wody -   oszczędzanie
Kto o tych wszystkich sprawach pamięta,
Szanuje naszą Ziemię nie tylko od święta.


Gabriela Skrzypczak
                                  W  CZYSTOŚCI SIŁA

Przyrodo moja, przyrodo kochana,
Martwię się o ciebie od samego rana.
O twe lasy, pola, łąki,
Wilki, żaby i skowronki.
Chcę – byś zawsze czysta była
Bo w czystości Twoja siła
               
                          
             Gabriela Skrzypczak
                                  ZWIERZĘ NIE JEST RZECZĄ

Koniku kary, koniku kochany
Powiedz mi, co się dzieje,
Dlaczego smutne masz oczy?
Gdy spojrzysz na te knieje.
          Tyrałem całe lata
          Na polu u gospodarza,
          A kiedy z sił opadłem
          Przypatrz się – to się zdarza.
Nie mają dla mnie szacunku,
Ani grama litości
Transportem na rzeź mnie wiozą
Na mięso i na kości.
           W nieludzkich warunkach,
           W ciasnocie,
           W smrodzie, na wielkim wozie
           Nie pozwól bym tak zginął
           To się zdarzyć nie może.
I chociaż jestem zwierzę
Ja także stworzenie Boże.
Jeśli nie ty człowiecze
- to któż mi dopomoże.




Bożena Forma
                           ZIEMIA

                Nasza Ziemia to piękna kraina,
                na niej skały, lądy, morza.
               Wiele różnych przedziwnych zjawisk,
                i tajemnic w sobie chowa.
                          Wszyscy zawsze dbajmy o Ziemię,
                           aby oazą dla nas była.
                           By jej człowiek nie zaśmiecał,
                           pełnią życia nam tętniła.
                 Brudna woda, nieczyste powietrze,
                 precz spaliny, nieczyste odpady.
                Więcej tego nikt z nas już nie chce
                 nowe trzeba mieć zasady.
                            Wszystkie żale dziś ludziom ogłaszaj
                             Niechaj ciągle o ciebie dbają.
                             Nasza Ziemio niech cię mieszkańcy
                             Wciąż z odpadów oczyszczają.
                .





Wiktor Lelewa
                           ŻYJ Z PRZYRODĄ W ZGODZIE

           Na wycieczce, na kolonii,
           Tam, gdzie rzeka, tam, gdzie las,
           Skarbów ziemi trzeba bronić
           Kwiatów, zwierząt, drzew i gniazd.

                    Żyj z przyrodą w zgodzie!
                    Odsuń od niej zło!
                    I pamiętaj, co dzień,
                    Żeby chronić ją.

            Żyj z przyroda w zgodzie!
            To wspaniała rzecz:
            Na ziemi, na wodzie
            Warto druhów mieć.
                     
                     Żyj z przyroda w zgodzie!
                     To przynosi  plon!
                     Wszystkim się z nią podziel,
                     Jej bogactwa chroń!

             Czy to stary, czy też młody,
              Liść i człowiek, ryba, ptak,
              Każdy cząstka jest przyrody,
              Więc śpiewajmy wszyscy tak:

                        Żyj z przyrodą w zgodzie...



Teresa Fiutowska

                           W PRZEDSZKOLNYM OGRODZIE

            Tu w przedszkolnym ogrodzie,
a bywamy w nim co dzień,
oglądamy i krzewy i drzewa.
I widzimy u góry niebo słońce i chmury,
i słyszymy, gdy ptaszek nam śpiewa.
Kto się bardzo postara
może spotkać tu zaraz
bardzo małe ruchliwe zwierzęta.
By mrowiska nie ruszać,
a motylka nie płoszyć –
o tym każdy przedszkolak pamięta.
A po deszczu ulewnym,
kiedy mokro jest w ziemi,
dżdżownic wiele na piasek wychodzi.
Kret wychodząc z kopczyka,
wśród nas szybko przemyka
i w futerku po trawie już chodzi.
Pachnie trawa i ziemia –
w tym dziwnego nic nie ma
bo i kwiaty nam pachną na co dzień.
I choć chwasty pod płotem,
mamy wielka ochotę
pozachwycać się naszym ogrodem.




Teresa Fiutowska
                                SZALONA WYLICZANKA

Wielkie dziś sprzątanie świata,
Czarownica z miotłą lata,
Z nią czarownic innych chmara
Łysą Górę sprzątnie zaraz.
      Baby Jagi nie próżnują
      I łopaty już szykują,
      Zamiast straszyć małe dzieci
      Na łopaty wezmą śmieci.
W piekle diabły też pracują
Wszystkie kotły w nim szorują
Ogonami wycierają
I już czysto w piekle mają
        Dzielne skrzaty to krasnale
        Także się nie lenią wcale,
         A, że długie brody mają
        To świat nimi zamiatają



Teresa Fiutowska
                                    ROZMOWY Z KROPLĄ WODY
   
-Jestem kropla, bardzo potrzebna, kropla wody.
-Komu ?
-Ludziom.
-Do czego?
-Do picia, mycia i gotowania, zmywania naczyń
  i do sprzątania.
-Skąd przychodzisz kropelko?
-Z rzeki.
-Oj, to nie jesteś czysta,
  bo do rzeki wpadają ścieki.
-W goście brudna nie przychodzę.
  Piorą mnie do czysta w drodze.
-Jaką odbywasz drogę?
-Przez różne sitka, filtry i rury,
  płynę coraz bardziej czysta
  o dziwo do góry.
-Twoja czystość warta pochwały...
-Moja? To wielu ludzi trud niebywały,
  by do picia, do prania, do mycia
  dla was i ludzi wszystkich
  nie zabrakło nigdy w kranach
  wody czystej.



Marlena S./lat 10/
                                  PROŚBA ZIEMI
           
              Moi kochani bardzo was proszę
                   Abyście dbali o mój stan.
              Nie zaśmiecajcie mnie papierami.
                    Nie budujcie dymiących fabryk.
               Z chemią też nie przesadzajcie,
                     Bo ona niezdrowa.
               Zróbcie coś pożytecznego, lecz w czynach,
                     Nie w słowach.






Adrianna B./lat 10/
                                   ZIEMIA
                  
                Ziemia to nasz wspólny dom.
                     Dom wszystkich ludzi.
               Dbajmy więc o nią wszyscy.
                     Niech trwa jak najdłużej.
 
               Niech nadal będzie od lasów zielona,
                     Niebieska od mórz i jezior,
                  złota od piasku zbóż na polach.
               Kolorami tęczy niech błyszczą kwiaty
                      na łąkach.  

               Nie budujmy więc kominów wysokich,
                  które kłęby dymów wypuszczają w obłoki .
                Niebo musi być jasne i czyste.




Bożena Forma
                            PAN LEŚNICZY

                Pan leśniczy całą zimę dba o leśną swą rodzinę.
               Chroni ptaki i zwierzęta, o ich losie wciąż pamięta.
                    Gdy zwierzęta chore w lesie, zaraz swoją pomoc niesie.
                    Często składa karmę dla nich, chroni przed kłusownikami.
               A gdy zwierze zmarznie czasem, albo chore gdzieś pod lasem.
               Zaraz znajdzie je, pomoże, z nim do wiosny przetrwać możesz.




            
Bożena Forma
                           DRZEWO

Rośnie w lesie stare drzewo, szumem liści wszystkich woła.
Miękka trawa, mchy, paprocie w jego cieniu dookoła.
       W norkach między korzeniami, mysz i krecik to sąsiedzi.
        Na gałązce, pośród liści mały ptaszek sobie siedzi.
Dzięcioł dobrym jest lekarzem, w korę mocno dziobem stuka,
 Aby drzewo było zdrowe w nim robaczków ciągle szuka.
        W dziupli ruda wiewióreczka wciąż gromadzi swe zapasy:
         Szyszki, ziarnka i orzeszki znosi na zimowe czasy.
 Wokół drzewa dużo tlenu, zdrowe rześkie jest powietrze.
Drzewo chroni nas przed słońcem, więc posiedźmy pod nim jeszcze.






W. Ścisłowski
                       O CO LAS PROSI CZŁOWIEKA

Nie rań mnie i nie obdzieraj z kory
Nie niszcz grzybni w mojej ściółce.
Nie wycinaj na mym pniu różnych imion.
Nie uszkadzaj moich korzeni. narzędziami blaszanymi lub szklanymi.
Nie rozpalaj u mnie ani w moim sąsiedztwie ognia.
Nie szczędź troski i czasu na pielęgnowanie mnie,
Zabezpieczenie i chronienie.

.


 Teresa Ferenc
                                            WODA
 Wszędzie jej pełno,                              A co drzewa mówią ,
 w studni aż dudni,                                 gdy im wody brak?
 w deszczu pluszcze głośno,                  Co kwiaty,
 w rzece płynie,                                      gdy nie ma deszczu?
 na samym morza dnie utopiona            Co powiesz ty,
 nie ginie.                                               Gdy przez dni całe
W chmurze lekka jak para,                     sucho w kranie
 w wiadrze ciężka jak ołów,                   i sucho w powietrzu       
 piękna jak wodospad Niagara,              Co powie żółta trawa
 w ogrodzie jak rosnący ogród.              i popękana ziemia,
                                                               pusta studnia i rzeka,
                                                               i Sahara bez cienia.








P.Lasowski
                    NA SKRAJU LASU

Na skraju lasu tablica
Ostrzega w słowach paru:
Uwaga!
Nie pal ognia!
Niebezpieczeństwo pożaru”
Zapamiętaj te słowa
Przed zbieraniem grzybów lub malin.
Las rośnie bardzo powoli
Lecz bardzo szybko się pali.





Janina Chrząszczewska
                                       GNIAZDKO

Ukryte w gałęziach                                Nie ruszył go wcale
tarni czy kaliny,                                     i tylko czasami
Jaś znalazł gniazdeczko                         w gaik kalinowy
maleńkiej ptaszyny.                                Zachodził rankami.
    Chociaż miał ochotę,                                Popatrzył, posłuchał,
     nie ruszył go wcale                                  jak ptaszki śpiewały
     listkami na powrót                                   i radością ptaszków
     zakrył doskonale.                                     Cieszył się dzień cały.





Maria Niwińska
                                      PROŚBA

                       Nie rwij kwiatków na spacerze,
                       bo ci uschną .
                       A bez kwiatków w polu, w lesie
                       będzie pusto.
                                
                                   Niechaj rosną, niechaj kwitną
                                   długo jeszcze
                                   niech się grzeją w letnim słonku,
                                   kąpią w deszczu.


Danuta Gelnerowa
                                      O CO DBAJĄ DYŻURNI

  Dbają by kwiatom                  Dbają o świeże
  nie zabrakło wody.                ziarno w karmniku
  by srebrne rybki                     i o porządek.
  nie były głodne.                     w każdym kąciku.



Bożena Forma
                         ZJADAJ WARZYWA

Różne warzywa leżą w koszyku.
Będzie z nich zdrowych potraw bez liku.
Z papryki, ogórka, główki sałaty,
Dobrą sałatkę przyrządzę dla taty.

Zjemy buraczki z chrzanem lub same,
Jako przystawkę dziś na śniadanie.
Z kapusty białej, albo pekińskiej
Surówkę zrobię całej rodzince.

Ze smakiem można zjeść kalarepkę,
Schrupać marchewkę, potem rzodkiewkę.
Stara teoria jakże prawdziwa
Chcesz wciąż być zdrowym
Zjadaj warzywa!



Władysław Broniewski
                                     W PARKU

Dzisiaj lekcji już nie będzie,
dzisiaj cała nasza klasa
w parku, tam gdzie są łabędzie
wesolutko sobie hasa.

Nie depczemy ślicznej trawki,
nie zrywamy kwiatów z grządek:
chociaż nikt nie patrzy z ławki,
sami dbamy o porządek.

Można gonić się po ścieżkach,
zbierać liście i kasztany.
A na stawie łabędź mieszka,
śliczny jak zaczarowany.

Wszystkie dzieci tam przystaną,
rzucą mu okruszki bułki.
Patrzcie, patrzcie! Nad fontanną
samoloty i jaskółki.


Władysław Broniewski
                                      POSŁUCHAJCIE TEJ PROŚBY

Jestem sobie kosz do śmieci.
Do mnie, do mnie chodźcie dzieci!
Stoję sobie przy tym świerku,
pełno chciałbym mieć papierków.
         A ja jestem ławka szara.
         Kto mnie lubi niech się stara
         nie podeptać mnie, nie pociąć,
         bo cóż biedna mogę począć.






Jan Kasperkowiak
                            MALI STRAŻNICY PRZYRODY

Dziś ekologia modne słowo,
Przyrodę wszyscy chcemy mieć zdrową.
Jej strażnikami się ogłaszamy,
Od dziś przyrodzie my pomagamy.

Gdy ktoś bezmyślnie papierek rzuci,
Musisz takiemu uwagę zwrócić.
Nie można przecież bezkarnir śmiecić,
To wiedzą nawet przedszkolne dzieci.

Nie wolno łamać gałęzi drzew,
Bo piękny płynie z nich ptasi śpiew.
A kiedy bocian wróci z podróży,
Gniazdo niech znajdzie, na nie zasłużył.

Pozwól dżdżownicy do ziemi wrócić,
Po co jej dzieci mają się smucić.
Niech barwny motyl siada na kwiatach,
Żyje tak krótko, niech wolny lata.

A zimą nakarm głodne ptaki.
Sikorki, wróble, wrony, szpaki.
Powieś na drzewie karmnik mały,
Będą ci wiosną za to śpiewały.

Choć ekolodzy jeszcze z nas mali
Uczyć będziemy tego wandali.
Matka natura nam wynagrodzi,
Jeśli z przyrodą będziemy w zgodzie.

Ja mówię wam, przyrodę znam.
Więc kocham ją i chronię ją:
Trawę, liście, kwiaty wszystkie.
Sarny, ptaki i robaki, żółwie, żaby, ryby, kraby
Krokodyle i motyle.



L.Miklaszewski
                          NA LEŚNEJ POLANIE

W naszym lesie na polanie wielkie dzisiaj zamieszanie.
Był tu chyba wróg przyrody i narobił wiele szkody.
        Precz, precz, hu, hu, hu,
        Więcej już nie przychodź tu!
Krzaczek płacze, ptak nie śpiewa, połamane wszystkie drzewa.
Ławka nie ma jednej deski, koło ławki były pieski.
          Hej, hej powiedzcie nam
          Jak się mamy bawić tam!
Siatki, puszki i papiery, i butelki leżą cztery.
Każdy starszak koszyk niesie, zaraz czysto będzie w lesie.
           Raz, dwa, zbieraj też
           Jeśli czysto mieć tu chcesz!
Tak bym chciała żyć na świecie, w którym śmieci nie znajdziecie.
Kosze służą na odpadki, pamiętajcie o tym dziatki.
            Hop, hop, tra – la – la
            Róbcie wszyscy tak jak ja.



Danuta Gellner
                        DUSZKI< DUSZKI

Żyją w lesie małe duszki, które czyszczą leśne dróżki.
Mają miotły i szufelki, i do pracy zapał wielki.
                Duszki, duszki, duszki leśne,
                Wstają co dzień bardzo wcześnie
                 I ziewając raz po raz
                 Zaczynają sprzątać las.
Piorą liście, myją szyszki, aż dokoła wszystko błyszczy.
Muchomorom piorą groszki, bo te duszki to czyścioszki.
                 Duszki.duszki, duszki leśne....
.
Gdy ktoś w lesie czasem śmieci, zaraz duszek za nim leci.
Zaraz siada mu na ręce, grzecznie prosi nie śmieć więcej.
                  Duszki...
Chcemy czysto mieć wokoło, pracujemy więc wesoło.
Wszystkie śmieci pozbieramy i do kosza powrzucamy.








J.Kasperkowiak
                       PIOSENKA BABY JAGI

Mieszkam w bajce, każdy mnie zna,
Przybywam tu, tu by chronić was.
Nie jesteście ludźmi złymi,
Tylko, czemu komin dymi?
         Przez to na odkurzacz wsiadam,
         Wtedy dla kominów biada.
         One trują piękne miasta.
         Nie bywało tak za Piasta.
         Chcę by ludzie byli zdrowi,
         Komin podda się filtrowi.
W lesie ciężka moja praca:
Chorym drzewom życie wracam.
Zwierzęta z sideł ratuję i ptakami się zajmuję.
           Przez to na odkurzacz wsiadam,
           Wtedy dla kominów biada.
           One trują nasze lasy,
            Wrócę dla nich zdrowe czasy.
            Chcę by ludzie byli zdrowi
            Komin podda się filtrowi.
Często słyszę jęki rzeki,
Bo spłynęły do niej ścieki.
Co by ryby powiedziały?
Jeśli mówić by umiały.
               Przez to na odkurzacz wsiadam.
                A wtedy dla ścieków biada.
                One trują nasze wody,
                 Wyrządzają duże szkody.
                 Chcę, by ludzie byli zdrowi,
                 Muszą poddać się filtrowi.







Alina Zwoźniak
                            EKO< EKO  - EKOLOGIA

Eko, eko, ekologia
To higiena i biologia
To ochrona czystej wody
To działania dla przyrody.
          Eko,eko, ekologia
          Żeby Odra była modra
          Żeby było mniej w niej śmieci
          Niech zadbają o to dzieci.
Kiedy masz ochotę zjeść loda – to jesz!
Kiedy chcesz się napić, to pijesz co chcesz.
Lecz po każdym lodzie zostanie papierek,
A po coli, sokach - stosy puszek i butelek.
            Jeśli masz ochotę na Frugo – to pijesz,
            Jeśli chcesz być czysty, to często się myjesz.
            Żebyś mógł się umyć musi być czysta woda,
           Czyste środowisko i czysta przyroda.
Nie wyrzucaj gazet ,daj je na makulaturę,
Bo z makulatury mamy papier i tekturę.
A z papieru można zrobić książki i zabawki,
Dzięki temu będzie więcej drzewa na huśtawki.
             Posegreguj śmieci – tutaj szkło, a tam metale.
             Z plastiku w fabryce zrobią mnóstwo nowych lalek.
             Kapsle i butelki, stare szmaty daj do skupu,
              Za to kupisz sobie pyszne lody, parę butów.




Katarzyna Wawrzak
                                      NA RATUNEK ZIEMI

Kiedyś były inne czasy, wszędzie rosły bujne lasy.
Czyste niebo, słońca blask, jakże piękny był to czas
Zwierząt było co nie miara, w czystej wodzie ryby, raki,
Iść do lasu aż się chciało zbierać rydze i maślaki.
                  Chrońmy zieleń i zwierzęta, bo przyroda jest zaklęta.
                   Sadźmy kwiaty, piękne drzewa, bez nich przecież żyć się nie da.
                   Lasy to są płuca Ziemi, kto zrozumie, ten doceni.
                    Że bez lasów straszna bieda, że bez lasów żyć się nie da.
Teraz każdy się buduje, coraz więcej fabryk, miast.
Ludzie niszczą swoją ziemię, marzą by dosięgnąć gwiazd.
Jak tu nogi moczyć w wodzie, kiedy brudy płyną co dzień
Dookoła same ścieki, dymy, śmieci, las kaleki.
                     Dziura w niebie ozonowa, katastrofy idzie czas
                     Trzeba szybko się obudzić, uratować chory świat.
                      Nasza Ziemia ukochana chora, smutna, zapłakana.
                      Więc połączmy nasze ręce, by jej pomóc w tej udręce.
Nie ma to jak iść do lasu, jak najdalej od hałasu.
W wielkiej ciszy i spokoju słuchać ptaków i much roju.
W czystej wodzie moczyć nogi, łowić ryby, zbierać grzyby
Biegać po zielonej łące, liczyć kwiaty i zające.


Ewa Burakowska
                              OCHRONA ŚRODOWISKA

Słyszałem takie słowa:
Ochrona środowiska.
To jakaś sprawa nowa.
Co to znaczy – powiedz?
Jak by ci to wytłumaczyć?
Gdy w lesie nie rzucasz śmieci
I nie krzyczysz strasząc zwierzęta.
Gdy zimą ptaki dokarmiać pamiętasz,
Gdy prowadzisz przez ulice młodsze dzieci.
Kiedy okno otwierasz na noc,
Po dobranocce mówisz dobranoc,
Nie marudząc do północy.
Kiedy sam się co dzień kąpiesz,
A na półce z zabawkami często ścierasz kurz.

E.Szymański
                      CUDA  NATURY

Dęby ogromne i buki,cisy i smukłe modrzewie
Rosną przez lata długie, przez ile lat – nikt nie wie.

I nikt nie myśli o tym, że nowych drzew nie doczeka,
Gdy ich pnie kładzie pokotem zachłanny topór człowieka.

Płacze nad puszczy gęstwiną żałosny wiatr jesienny,
Bo co dzień tysiące giną drzew, jak pomniki cennych
.
Przez gąszcz gdzie nikłe leżą ma soból, bóbr, łoś płowy,
W pogoni za rzadkim zwierzem kłusownik pędzi na łowy.

I pada tanią zdobyczą, i ginie zwierz i zanika
Tępiony głupio, zbrodniczo w potrzaskach, pętlach i wnykach.

I giną skarby natury, gdy nie zna ich lud, nie ceni.
Pustka po kraju ponura: mniej ptaków, kwiatów, zieleni.

Brzydnie, biednieje Ziemia, gdy nie chce nikt już pamiętać,
Że podła chęć niszczenia ogród zamienia w cmentarz..

By głupiec i złoczyńca nie hulał rozpanoszony,
W parkach i leśnych zwierzyńcach, rząd resztki okazów chroni.

I wierzy, że cała młodzież do czynnej straży gotowa,
Piękno w ojczystej przyrodzie ochroni i zachowa.



Z.Brodzikowska
                           POZWÓLMY PTAKOM ŚPIEWAĆ

Koszmarne sny nas czasem nawiedzają –
A może to wizja przyszłości nowa?
Po nocach dręczą, spać nie dają,
Że nas ogarnie epoka księżycowa.
I zamiast wody płynąć będą gęste ścieki.
Nie będzie plaży już, ani złocistego piasku.
Znikną wikliny, co na brzegach rosną rzeki,
A ryby będą już tylko na obrazku.
Człowieku, więc zastanów się, dopóki czas.
Niech nadal się zielenią drzewa,
Niech nigdy pustka nie otoczy nas.
Pozwólmy ptakom śpiewać...
I choć jak teraz słońce świecić jeszcze będzie,
Lecz na betonie nie zakwitnie żaden kwiat.
Czerń i szarość zapanują wszędzie,
A w tych kolorach jakże smutny będzie świat.
Człowieku, więc zastanów się, póki czas,
Niech nadal się zielenią drzewa,
Niech nigdy pustka nie otoczy nas,
Pozwólmy ptakom śpiewać!
Gdy miną lata i może tylko wiek przeminie
A dzieło zniszczenia jednak pozostanie.
I co mogło żyć już bezpowrotnie zginie,
pełne rozpaczy padnie wtedy to pytanie:
gdzie są te czyste wody, lecz nie gęste śmieci?
Gdzie są plaże pełne złocistego piasku?
Gdzie są wikliny, co na brzegach rosły rzeki?
Gdzie żywe ryby, lecz nie tylko na obrazku?
Człowieku więc zastanów się póki czas,
Niech nadal się zielenią drzewa,
Niech nigdy pustka nie otoczy nas,
Pozwólmy ptakom śpiewać!











                         INSCENIZACJE


                                ŻYJ Z PRZYRODĄ W ZGODZIE

Krasnal – Chochlik /wchodzi aby powitać gości/

            Jestem Chochlik krasnal mały. witam gości tu przybyłych!

            Wiem ! – dziś wszyscy bawić chcą się!
A ja nie chcę? – Także chcę!
Za chwileczkę na tej scenie zobaczymy przedstawienie.
Tytuł ważny jest na co dzień –  „Żyj z przyrodą w zgodzie” .
/woła dzieci – aktorów/
Hop, hop – dzieci – już gotowe!
Wygłosiłem swoją mowę! Przybywajcie, przybywajcie,
Przedstawienie zaczynajcie.

Dzieci:/wchodząc na scenę śpiewają/
-          Jedziemy na wycieczkę, i ty i ja i ja i on,
Do lasu i nad rzeczkę i ty i ja i ja i on
Tra la  la la la...
Znajdziemy przygód beczkę i ty i ja i ja i on
Śpiewając pioseneczkę i ty i ja i ja i on.
Tra la la la la....
/na scenę wjeżdża rodzina/


Dziewczynka:
Gdy słoneczko mocno grzeje.
Gdy wiosenny wieje wiatr,
Wyruszamy gdzieś za miasto-
Mama, tata, ja i brat.

Chłopiec:/wystawia radio/
Dotarliśmy już nad rzekę, urządzimy dyskotekę.

Ojciec:/z wiadrem i ścierką/
Wody w rzece nie brakuje, więc samochód wyszoruję.

Matka:/ z koszykiem/
W wycieczkowym mym koszyku,
Smakołyków mam bez liku.
Mam kanapki i cukierki,
No i soku dwie butelki.

Razem:
Więc gdy bardzo się zmęczymy, piknik sobie urządzimy.
/rodzina siada i robi bałagan/


Leśne Duszki:/wchodzą śpiewając piosenkę/
My jesteśmy leśne duszki,
Przemierzamy leśne dróżki.
Chociaż nóżki bolą nas/bis/
Przebiegniemy cały las/bis/
Las jest naszym przyjacielem,
Znamy tutaj zwierząt wiele:
Bo wiewiórka, jeż czy ptak/bis/
Każde z nami za pan brat/bis/
Każde drzewo, każdy kwiatek
Bardzo kocha mały skrzatek
Gdy coś złego widzimy/bis/
To porządku uczymy/bis/

Duszek pierwszy:
Stójcie bracia moi mili-
Czy mnie aby wzrok nie myli?
Czy widzicie na polanie
Te śmieci porozrzucane?

Duszek drugi:
Od muzyki tej i wrzasku pospadają liście w lasku!

Duszek trzeci:
Myć samochód tutaj chcieli!
Czyście może zapomnieli,
Że od tego rybki małe
Brudną wodę będą miały?

Rodzina:/sprzątają i śpiewają piosenkę/
Co za draka, co za wstyd-
Uprzątniemy wszystko w mig.
Śmieci zaraz pozbieramy,
Do koszyka powkładamy.
Znowu czysty będzie las,
Nie zostanie po nas ślad.
Teraz radio wyłączymy
I czym prędzej odstawimy.
Odtąd słuchać byśmy chcieli
Wesolutkich ptasich treli.
Niechaj woda szumi nam, niech przyroda cieszy nas.
Gdy wyjechać chcesz w niedzielę,
Na wycieczkę jedź rowerem.
Zostaw w domu auto nowe,
Będziesz mieć powietrze zdrowe.
Będzie pachniał każdy kwiat
I wesoło gwizdał wiatr.

Krasnal- Chochlik

I już koniec opowiastki-
Poprosimy o oklaski.
Lecz zanim się pożegnamy
Wszyscy razem zaśpiewamy.
Bo choć trochę kłopotów było,
To szczęśliwie się skończyło.




Wszyscy razem:
Jak pięknie jest w lesie,
Gdy wiatr piosnkę niesie.
Gdy gwiżdże ptak,
Radośnie tak.
Pokochaj przyrodę, jej wielka urodę,
Pamiętaj zawsze to;
       Przyroda lubi czystą być,
       Z przyroda trzeba w zgodzie żyć.
       Niech płynie czysta woda, bo ryb by było szkoda.
       Niech rośnie czysty las, by zawsze cieszył nas.
Gdy wokoło jest zielono,
Nad przyrody pędź łono.
Niech cieszy cię słoneczny dzień!
Gdy idziesz do lasu , to nie rób hałasu,
Pamiętaj zawsze to:
        Przyroda lubi.......
Czyś stary, czyś młody,
Gdy lubisz przygody,
Czy lat masz 6, czy może sto.
Czyś duży, czy mały
By świat był wspaniały
Pamiętaj zawsze to:
          Przyroda lubi czystą być....





Teresa Fiutowska
                          POSPIESZMY NA RATUNEK /inscenizacja/

Występują:
Ziemia, słońce, woda, powietrze oraz czworo dzieci.
Scenografia:
W sali – dekoracja na tle nieba: morze, las lub różne elementy np. drzewa, łodzie, zwierzęta, kwiaty itp.
Kostiumy:
Według pomysłów dzieci oraz opaski: dla Ziemi- z półkulą globusa, dla wody – z kroplą, dla słońca – tarcza z promieniami, dla powietrza – białe koło, dzieci -  w codziennych ubraniach.

/Na środku sceny stoi Ziemia. Jedno z dzieci stoi z boku. W miarę tworzenia akcji, zgodnie z tekstem Ziemia obraca się wokół siebie, a potem chodzi po linii dużego koła lub elipsy obracając się ciągle wokół siebie/

ZIEMIA
Jestem Ziemia – planeta,
na której żyjecie.
Wokół siebie się obracam...




DZIECKO 1
/podchodzi do Ziemi nieco bliżej/
Lecz to nie jest przecież Ziemio, bardzo ciężka praca?

ZIEMIA
Muszę także się obracać dookoła słońca, w ciągu doby odbyć drogę od początku aż do końca.

DZIECKO 1
Czy nie lubisz za to słońca? Powiedz nam to szczerze.

ZIEMIA
Lubię, bo jest mi potrzebne.

DZIECKO 1
Teraz już ci wierzę.

ZIEMIA
Bardzo mi potrzeba promieni złocistych...

DZIECKO 1
Czego jeszcze potrzebujesz?

ZIEMIA
Powietrza, wód czystych.
Powietrz świeżego, dużo czystej wody....
Wtedy zawsze będę czysta i pełna urody.

Wchodzi dziecko 2


DZIECKO 2
Lecz powiedz dokładniej, po co ci słońce, powietrze i  woda.

ZIEMIA
Odpowiedzieć na to krótko  naprawdę się nie da.
Wyszło słońce spoza chmury, więc mam pomysł dzieci – ono samo niech wam powie czemu na mnie świeci.

SŁOŃCE
/wchodzi słońce. Staje na środku a Ziemia ciągle krąży wokół niego i siebie/
Powiem, bo być tutaj z wami jest mi bardzo miło.
Lecz pomyślcie trochę sami: co byłoby gdyby mnie nie było?

DZIECKO 1
Byłoby nam bardzo zimno,

DZIECKO 2
I ciemno straszliwie.


SŁOŃCE
Więc oświetlam Ziemię jasno i grzeję troskliwie.



ZIEMIA
Ono grzeje na mnie – glebę, zboża, drzewa, grzyby, kwiaty.

SŁOŃCE
Dzięki mnie zwierzęta żyją – słoń, wąż, pies i bąk skrzydlaty...

/wchodzi dziecko 3/

DZIECKO 3
Powiedz jeszcze nasza Ziemio, jeśli czasu ci nie szkoda – po co wszystkim na twym globie potrzebna jest woda.

/wchodzi woda/

WODA
Na to sama wam odpowiem, gdyż przed wami stoję.
Słońce Ziemię wam ogrzeje, a ja ją napoję.

DZIECKO 3
Co to znaczy? Powiedz wodo, na czym to polega?

WODA
Pije wodę to, co żyje – taka jest potrzeba.


DZIECKO 1
A fabrykom – wiem od taty, wody trzeba wiele...

DZIECKO 2
Elektrowniom, młynom, statkom w dni powszednie i w niedziele.

WODA
Więc widzicie drogie dzieci, gdy dla Ziemi słońce świeci wody zbraknąć jej nie może...Okręt płynie... rośnie zboże...

/Staje z boku. Wchodzi powietrze i dziecko 4/

POWIETRZE
Bez powietrza Ziemia także obejść się nie może.

DZIECKO 4
Czy potrzebne jest koniecznie na Ziemi powietrze?

POWIETRZE
Ziemia żyje, bo ja jestem.
Rozumiecie wreszcie?


WODA
Teraz wiecie, że o wodę i powietrze trzeba bardzo dbać...

POWIETRZE
Nie zatruwać, nie zaśmiecać...


DZIECI
Słowo mamy dać?

DZIECKO 1
Nie będziemy truć powietrza!

DZIECKO 2
Nie będziemy brudzić wody!

DZIECKO 3
Mądrze chcemy korzystać ze słońca!

DZIECKO 4

Dzieci otaczają Ziemię kółkiem
Będziesz nasza Ziemio piękna, urodzajna i pachnąca!

ZIEMIA
Zawsze będą urodzaje.

POWIETRZE
Dla wszystkich dostatek.

SŁOŃCE
Zdrowe będą rosnąć dzieci ku radości swoich matek.

DZIECKO 1
Gdy pojawi się ktoś taki, co ład na złe chciałby zmienić...

DZIECKO 2
TO my wszyscy pospieszymy

DZIECKO 3
Na ratunek naszej Ziemi.

WSZYSCY RAZEM
To my wszyscy pospieszymy na ratunek naszej Ziemi.


















Beata Świerczewska

                    APEL O DOKARMIANIE PTAKÓW ZIMĄ


       
Dekoracja – krajobraz zimowy.
Zima to przepiękna pora roku. Wy,  dzieci cieszycie się, gdy ziemię otuli puszysty śnieg, a stawy i jeziora pokryje gruba warstwa lodu. Są to doskonałe warunki do zabawy. Nie wszyscy jednak mają powody do radości. Dlaczego? Zapraszam was do obejrzenia krótkiej scenki.
Przed widownie wbiega dwoje dzieci rzucając się śnieżkami, śpiewając piosenkę „Zima zła”. Obok rozbawionych dzieci poruszają się ptaki: sikorka, wróbel, gil, wrona, jemiołuszka.
DzieckoI
Kiedy prószyć śnieg zaczyna,
Kiedy szyby mrozem lśnią
To już zima, przyszła zima
I sto uciech razem z nią.

Dziecko II
Chwytasz sanki, łyżwy, narty.
Sport zimowy toż to zdrowie!

Wróbel
Lecz pamiętaj, że nie wszystkim
Tak wesoło jest jak tobie.

Dziecko I
O! Wróbelek, gil jemiołuszka, wrona i sikorka!
Dlaczego macie takie smutne miny?

Wrona
Kra! Kra! Mróz na dworze,
Więc kto może w kożuch się otula,
Rad się w cieple chronić.
Ludzie w domu,
Lisy w norze, wiewiórka w dziupli.
Nam ptakom najtrudniej się ochronić
Przed wiatrem srogim.

Gil
W lesie lub w polu
Trudno jest znaleźć wikt.
Kiedy w brzuszku pusto,
Marznie ptasia skórka.

Dziecko II
Nie smućcie się ptaszki,
Zaraz coś poradzimy.
Wspólnie z kolegą
ptasią stołówkę wam urządzimy.

Chłopiec I
Poproszę tylko niech każdy z was powie,
Co najbardziej lubi.
Mam tu kartkę i długopis.
Zaraz sporządzimy ptasie menu.
Chłopiec rozwija arkusz papieru, z tabelką zawierającą ilustracje ptaków.
Chłopiec umieszcza przy wymienionych ptakach przygotowane wcześniej ilustracje pożywienia.

Gil
Jestem gil. Zimą moim ulubionym pokarmem
są nasiona brzóz i jesionów. Lecz nie pogardzę
żadnym innym nasionkiem, gdyż mój krótki,
potężny i zaokrąglony dziób ułatwia mi
wyłuskiwanie i usuwanie twardych łupin.

Jemiołuszka

A ja jestem jemiołuszka. Poproszę o kilka
Jagód jarzębiny, bzu czarnego, borówki.

Sikorka
Moim przysmakiem jest różnego rodzaju
Tłuszcz: słoninka, smalec, tłusta skórka.
Bardzo lubię też ziarenka słonecznika, mak
I orzechy. Jak widzicie moja dieta jest bardzo
Kaloryczna.

Wróbelek, wrona
My  nie jesteśmy wybredni.
Zjemy ziarenka, każdą okruszynę chleba,
Resztki warzyw i innego pożywienia.

Chłopiec I
Pokazuje wszystkim dzieciom planszę
Przedstawiającą wszystkie ptaki. Obok
zapisuje nazwę pożywienia.
Sporządzony jest jadłospis,
Brakuje tylko stołówki.

Chłopiec II
Wnosi karmnik oraz tacę z chlebowymi szaszłykami.
Wszystko już gotowe.
Na początek proponuję chlebowe szaszłyki.
Później postaramy się urozmaicić dania.

Sikorka
Dziękujemy bardzo, jeszcze mam skromną
Prośbę.
Potrzebujemy odrobinkę wody do picia.
Jak wiecie woda w stawach zamarznięta.

ChłopiecI
Oczywiście bardzo proszę.
Chłopiec wnosi pojemnik z wodą. Ptaki jedzą i piją wodę.

Chłopcy razem
A w karmniku, a w karmniku
Smakołyki ptasie są.
Dla każdego coś smacznego.
Do karmnika ptaszki mkną.

Jemiołuszka
Dziękujemy przyjaciela,
Odwdzięczymy się za to,
Że nas nie zostawiliście w biedzie.
Latem zatroszczymy się,
Żeby było mniej uciążliwych dla was
Owadów: muszek i komarów.

Sikorka
A wasze ogrody oczyścimy ze szkodliwych
Mszyc, gąsienic, larw, gdyż latem są one
Naszym podstawowym pożywieniem.

Gil
My dorosłe gile jesteśmy wegetarianami, ale
Za to nasze pisklęta chętnie zjedzą owady i
Pająki.

Jemiołuszka
I obiecujemy, że każdego ranka powitamy
Was dźwięcznie brzmiącym głosem.
Dzieci naśladują głos ptaków.

Dzieci
Miło nam będzie podglądać i słuchać tak
Piękny ptasi ród.
Dzieci śpiewają piosenkę na melodię „Odleciały ptaszki”

Pozostały z nami ptaszki
Na ten czas zimowy.
Trudne chwile na nie przyszły
Kiedy wicher świszczy.
  Ref. Fiu, fiu, ćwir, ćwir
          Kiedy wicher świszczy
Nie żałujcie miłe ptaszki,
Że jesteście z nami.
Będziemy was zimą karmić
Chleba kruszynkami.

Dziecko III
Zwraca się do widowni
Nakarm ptaki, które marzną, które mokną.
Głodne ptaszki co pukają w twoje okno.
Tę serdeczną, tę przyjazną dobrą myśl
Zamień w czyn i zrób to zaraz. Zrób to dziś.

Dziecko IV
Włóż do torby swej okruszki czy ziarenka.
Coś tam w domu zawsze znajdzie się pod ręką.
Pomóż ptakom,  niech przetrwają ciężkie dni
Niech się wiosną cieszą, tak jak zimą – ty.

Dziecko III
A latem tam, gdzie ptaków mnóstwo,
Piękniejsze są ogrody,
Mniejsze są szkody od owadzich pasożytów,
Mniej gryzą muchy i komary.
Jest kolorowo i wesoło.
Przecież ptaki to nasi przyjaciele.



Nauczyciel:
Nie możemy zapomnieć o ptakach. dokarmianie ptaków zimą pomaga im przeżyć czas, kiedy pożywienia jest bardzo mało. Pozbawione naszej pomocy mogą zginąć, dlatego dobrym pomysłem będzie zbudowanie dla nich specjalnego domku – karmnika. W najprostszej wersji można użyć pustego kartonu po mleku, bądź plastikowych talerzyków i słomek po napojach.
Prezentacja karmników i omówienie sposobu wykonania.





Ewa Ficoń
                    DZIEŃ ZIEMI

Narrator:
22 kwietnia obchodzimy DZIEŃ ZIEMI. Po raz pierwszy obchodzono go w USA w 1970 roku. W ten sposób ludzie chcieli wyrazić swój protest przeciwko dalszemu niszczeniu naszego środowiska..
Od tej chwili upłynęło 31 lat, a nasza planeta coraz bardziej niszczeje. Ziemia byłaby oazą piękna i spokoju gdyby nie my – ludzie. Zadymiliśmy ją, zaśmiecili, niszczymy zieleń, zatruwamy wodę, nie pozwalając żyć roślinom, zwierzętom i sobie. Z wielką nadzieja patrzymy na ekologów, być może uda im się odwrócić zło, jakie zafundowała nam cywilizacja. Musimy więc dołączyć do przyjaciół Ziemi i wspólnie z nimi walczyć o nasz dom.

Osoba I
Nasza Ziemia jest ogromna,
Lecz przyroda nieprzytomna.
Ginie fauna, ginie flora,
Piękna Ziemia, ale chora.

Osoba II
Czemu płaczesz Ziemio miła?
Ca emu ronisz łzy?

Ziemia
Kiedyś życie na ziemi
Tętniło radością,
 Człowiek wtopiony w przyrodę
Był samą miłością.
Uczył się od niej wszelkiego rzemiosła.
Ona była mądrością,
Szczęściem była wiosna.
Lecz człowiek rzucił swej Ziemi wezwanie.

Osoba III
To ja jestem Ziemio twoim panem.
A ty bezbronna musisz mi się poddać
I swoje dobra, mej wygodzie,
Memu szczęściu oddać.

Osoba IV
I stało się – ołowiane chmury,
 betonowe domy, ropiejące wody
nie masz już Ziemio swoistej urody.

Ziemia
Kiedyś moja planeta była rajem
Dla każdego stworzenia.
Szumiały w lesie drzewa, kos radośnie
Trele śpiewał,
Czyżyk siedział na gałązce i zapraszał
Na swój koncert.
Dzięcioł żwawo stukał w korę,
Dzisiaj umilkł wiatru wiew.

Osoba V
Tak, Ziemia była piękna, czyste miała powietrze
I wodę, lecz straciła swą urodę.

Osoba I
Była czysta nieskażona, była piękna i zielona.

Osoba II
A kto ją zniszczył? Czy może jakaś kometa?
             
Osoba III
Kraczą o tym wszystkie wrony, szumią o tym drzewa.
I zwierzęta wieść tę znają, że sam człowiek –
Homo Sapiens
Niszczy naszą Ziemię całą.

Ziemia
Tak, niestety, zapomniano całkowicie,
Że czysta Ziemia – znaczy życie.
Co się stanie ze mną? Co się stanie z wami?

Osoba IV
Nie martw się Ziemio tak bardzo. Są jeszcze
Ludzie, którym jest bliska ochrona środowiska.

Wszyscy
My już dziś stajemy w jej obronie.
Przyroda musi podlegać całkowitej ochronie.

Osoba IV
Nie pozwólmy przyjaciele,
Aby błękit w dymach padł.
By marniała żyzna zieleń,
Żeby marniał miejski park.
Chrońmy każdy promień słońca,
On nam sprawia życia ład.
A ten listek – nasz obrońca,
Dzięki niemu żyje świat.

Osoba I
Pamiętajcie więc o drzewach,
By mógł dla was kos zaśpiewać.
Trzeba zadbać więc o lasy,
By nie przyszły klęski czasy.
Pamiętajcie więc o drzewach,
Przecież z stamtąd przyszliście.
W żar upału tylko one wam użyczą cienia.

Osoba VII
Planeta Ziemia, matka człowieka,
Już od pokoleń na pomoc czeka.

Osoba VIII
Więc ruszmy z miejsca, zacznijmy działać,
Zróbmy dokoła porządek.
Uprzątnąć trzeba każdy zakątek.

Osoba IX
Nigdy nie rzucać z banana skórek.

Osoba X
I nie zaśmiecać naszych podwórek

Osoba I
I niech no każdy pamięta o tym,
By nie łamać gałęzi dla bzdury
I psoty.

Osoba II
Nie deptać trawników

Osoba III
Kwiatów nie zrywać. Niech rosną sobie,
 by je podziwiać.

Wszyscy
Nie pozwólmy przyjaciele,
Aby w dymach błękit padł,
By marniała czysta zieleń,
Żeby karlał miejski park.
Chrońmy każdy promień słońca,
On nam sprawia życia ład.
A ten listek – nasz obrońca,
Dzięki niemu żyje świat.

Osoba IV
Jedna jest Ziemia, jak jedno słońce,
Jest jedno niebo dla dni i nocy.
W sercach pragnienia żyją gorące
By człowiek nie nadużył swej mocy.
Aby ten pejzaż Ziemi odwiecznej
Zdobiony polem, morzem i lasem,
Poczuł się już na zawsze bezpieczny.
Pragniemy przecież tego my sami.

Osoba V
Żyć z przyroda w zgodzie to wspaniała rzecz.
W lesie, w polu, w wodzie
Warto przyjaciół mieć.

Osoba VI
Żyj z przyroda w zgodzie odsuń od niej zło
I pamiętaj co dzień, żeby chronić ją.

Osoba VII
Żyj z przyrodą w zgodzie, to przynosi plon.
Wszystkim się z nią podziel, jej bogactwa broń.

Osoba VIII
               Pamiętajmy więc o Ziemi, by utrzymać ją
               Żywą. By rośliny mogły rosnąć, by rodziło się żniwo.
               
Osoba IX
Woda niech wolna płynie, nieskażona i czysta.
To zależy od ciebie, to dotyczy ciebie i mnie.

Wszyscy
Ziemio, powietrze i wodo – bądźcie czyste
I służcie nam.
Człowiek otrząśnie się i pomoże wam.
Planeto nasza nie giń! Żyć na tobie chcemy,
Więc składamy obietnicę, że ci pomożemy!











Maria Kownacka
                                  CZY AGATKA KOCHA SIĘ W KWIATKACH

Agata:
           Jestem sobie Agatka, strasznie kocham się w kwiatkach!
           Gdzie tylko zakwitnie kwiatuszek – ja go zaraz zerwać muszę! Zerwę co
           Tylko spotkam – o tu dzwonek, tu paprotka / zrywa dookoła siebie/
           tu rozchodnik, macierzanka – wwiję sobie je do wianka! Kokoryczka,
           naparstnica – ja kwiatami się zachwycam.

Kukułka: /kuka/
Agata:
            Kukułeczko czego szukasz? Co dobrego mi wykukasz?
Kukułka: /kuka 5 razy/
Agata:
            O, ładnie mi wykukałaś – piątki będę w szkole miała.
Wiewiórka:/wbiega/
             Wiewióreczka hop-sa-sa! Po gałęziach wciąż hasa! Posuwiście
               i gładko – poskacz ze mną Agatko!
Agata:
              Hop-sa-sa dookoła – przeszkadzają mi zioła.
              Buch ten wiecheć na trawę, z wiewiórką się zabawię!
Razem:
              Hop – wiewiórka, hyc z Agatką! O my na to jak na lato!
              Hop-sa-sa-sa z prawa z lewa! Słonko świeci, szumią drzewa./wybiegają/
Wróżka:
               Wędruję po leśnych dróżkach  - szyszkowa, leśna wróżka..
                Mam z żołędzi kapturek, mam z brzeziny kosturek...
                Mam włosy z drzewnych porostów, no i las kocham po prostu.
                Hej, hej, a kto to w lesie zerwał i cisnął na ziemię kwiaty?
                Więdną, nie wiecie czyja to sprawka?
               
Widownia:
                  Agaty!
Wróżka:
                  A to się popisała – ani słowa! Przyszła do lasu kwiaty rabować!
                  Poniszczyła, połamała kwiaty! My nie chcemy tej Agaty!
                  Kto powie, czy ta Agata Naprawdę kocha się w kwiatach?
Widownia: / odpowiada/
Wróżka:
                   Bo ja myślę, że to wielka roślin niszczycielka! Może chociaż ktoś te
                   rośliny włożyłby do wody?
Dyżurna:
                   My je weźmiemy do kącika przyrody! / przyjmuje pęk roślin od wróżki
                  wkłada go do słoja z wodą/
             
                   







Barbara Drosik, Alicja Ławrywianiec /w oparciu o literaturę ujętą w bibliografii pod nr 9, 10/
                                         DZIEŃ ZIEMI

Miejsce i scenografia: aula przedszkola /na pierwszym planie duży napis „22 kwietnia – Dzień Ziemi”, pod nim namalowana kula ziemska, wokół niej sylwetki ludzi, zwierząt, roślin; na bocznej ścianie zawieszone ilustracje zwierząt i roślin chronionych w Polsce; po drugiej stronie sceny ustawione pojemniki z napisami: SZKŁO,METAL,
 PLASTIK, PAPIER, INNE ODPADY/  

Dziecko 1:/wskazując na namalowaną kulę ziemską/
To nasza Ziemia – kula olbrzymia
Mieszkamy na niej, mocno się trzyma
I leci z nami w przedziwny sposób
Przez czarną, zimną przestrzeń kosmosu.

Narrator:
Ziemia to nasza planeta. Żyją na niej ludzie, rośliny i zwierzęta. Ludzie jednak stworzyli zagrożenie dla całej przyrody. Często niszczą środowisko, w którym żyją. Ścieki z zakładów przemysłowych i gospodarstw domowych zatruwają wodę w rzekach i jeziorach. Dym z kominów zanieczyszcza powietrze. Wysypiska śmieci powodują skażenie gleby. A my oddychamy zatrutym powietrzem, pijemy zanieczyszczoną wodę, jemy żywność, która nam szkodzi, toniemy w śmieciach. W zatrutym środowisku chorują ludzie, giną rośliny i zwierzęta. Na szczęście ludzie zrozumieli, że niszcząc Ziemię niszczą siebie.


Wszyscy:
Musimy ratować Ziemię – nasz wspólny dom!

Narrator:
22 kwietnia świętujemy „Dzień Ziemi”. Ten dzień przypomina nam, że Ziemia, na której mieszkamy, potrzebuje ochrony i opieki.

Dziecko 2:
Tu za przedszkolem, bardzo blisko
Było miejsce na boisko.
Kiedyś tam wyrzucił Jurek
Poplątany stary sznurek.
/Wychodzi chłopiec i rzuca na środek sceny sznurek; po nim wychodzą inne dzieci i rzucają przedmioty, o których mowa w wierszu, usypując w ten sposób górkę śmieci/
A nazajutrz obok sznurka
Od banana spadła skórka,
Wyrzucona przez Karola.
Tam też wkrótce Jaś i Ola
Wyrzucili bez wahania
Swoje torby po śniadaniach.
Stos papierków po cukierkach
Wysypała tam Walerka.
Na papierki spadła ścierka,
Jakaś pusta bombonierka.
I od lodów sto patyków,
 pustych kubków moc z plastiku,
utłuczone buteleczki,
jeden kalosz, dwie miseczki,
stare puszki, piłka z dziurą,
połamane wieczne pióro,
kilka opon od rowerów
i ogromny stos papieru.
Oto tak, od sznurka Jurka,
Wnet urosła śmieci górka.
A z tej górki wielka góra,
Której szczyt utonął w chmurach.
Nie ma miejsca na boisko,
Lecz śmietnisko mamy blisko.

Wszyscy:
Śmieciu precz, brudzie precz!
Ład, porządek dobra rzecz.
Śmieciu precz, brudzie precz!
Ład porządek dobra rzecz.

Dziecko 3:
/podchodzi do usypanej górki śmieci i łapie się za głowę/
Ojej! Jaki bałagan.
Żyć nie można w takim bałaganie,
Więc się bierzmy za sprzątanie.
Zmykaj śmieciu do śmietnika,
Bałaganie, brudzie znikaj!.

Sam nie poradzę sobie z takim bałaganem.Pomóżcie mi. Wyrzućmy wszystkie śmieci tam, gdzie jest ich miejsce. /zaprasza na scenę po kilkoro dzieci z innych grup/

Narrator:
Przed wyrzuceniem, śmieci powinniśmy segregować, to znaczy oddzielnie składać szkło, metal, plastik i papier. Dopiero potem można je wrzucać do odpowiednich pojemników. Rozdzielone śmieci łatwiej jest powtórnie wykorzystać. Kartony, puszki, plastikowe butelki należy przed wyrzuceniem zgniatać, gdyż zgniecione zajmują mniej miejsca na wysypiskach.

/po wysłuchaniu uwag narratora, dzieci segregują śmieci do 5 pojemników z napisami: SZKŁO, METAL, PLASTIK, PAPIER, INNE ODPADY; pomagamy dzieciom kierując ich myśleniem i działaniem/

Wszyscy: /skandują po skończonym sprzątaniu, wskazując na dzieci, które brały w nim udział/
To są bardzo grzeczne dzieci – one segregują śmieci!

Wszyscy:/śpiewają piosenkę na melodię pt.”Krasnoludki”/
My jesteśmy ekoludki, hop sa sa, hop sa sa,
Zielone dziś śpiewamy nutki, hop sa sa, hop sa sa.
Dbamy o to co w przyrodzie, oj tak tak, oj tak tak,
To co w polu w lesie w wodzie, oj tak tak, oj tak tak.
Gdy ktoś skrzywdzi choćby muchę , oj tak tak, oj tak tak,
To usłyszy słowa suche: Ej! Nie wolno tak!
My jesteśmy ekoludki, hop sa sa, hop sa sa,
I kochamy wszystkie ludki, hop sa sa, hop sa sa.

Dziecko 4:
Ziemia jest wielkim wspólnym domem
Dla roślin, ptaków, zwierząt, ludzi.
Zamiast ją niszczyć zadbaj o nią,
Naprawdę warto się potrudzić!
Nie musisz jechać samochodem.
Wsiądź do pociągu lub tramwaju.
Spróbuj rowerem ruszyć w drogę,
Swym przyjaciołom przykład dając.
Nie niszcz drzew, krzewów, ani kwiatów
-zwiędną w bukiecie w twoich dłoniach.
Nie łap motyli, żuków, ptaków,
Niechaj na wolnych żyją błoniach.
Dbaj o rośliny i zwierzęta,
O swych sąsiadów najważniejszych.
Bo Ziemia wspólna jest, pamiętaj!
Niech będzie z każdym dniem piękniejsza.

Narrator:
Rzadkie i zagrożone wyginięciem gatunki roślin i zwierząt są objęte ochroną. Przyjrzyjmy się im bliżej. /zapraszamy na scenę 2-3 osoby, które będą wskazywały wymienione przez narratora zwierzęta na ilustracjach umieszczonych po bokach sali/

Zwierzęta chronione w Polsce to: jeż, kret, bóbr, wilk, żubr, nietoperz, bocian, łabędź, dzięcioł, żaby, jaszczurki i wiele innych. Pamiętajmy! Zwierząt chronionych
Nie wolno łapać, zabijać ani płoszyć. /dziękujemy dzieciom i zapraszamy kolejne osoby, które będą pokazywać rośliny chronione/

Rośliny chronione w Polsce to: jodła, modrzew, przebiśnieg, sasanka, krokus, konwalia i inne. Pamiętajmy! Roślin objętych ochroną nie wolno niszczyć ani zrywać.

Dziecko 5:
Chcą żyć jak i ty żyjesz, wszystkie na świecie zwierzęta –
I mrówki, i żaby, żmije i pszczoła wiecznie zajęta.
I paź królowej – motyl niech fruwa tęczowo-złoty,
I ślimak środkiem dróżki niech pełznie, wystawia różki...
Przypatrz się z bliska dżdżownicy, biedronce jak kropki liczy,
Jaskółce jak gniazdko kleci, jak pająk snuje swe sieci.
Niech skacze pasikonik, niech świerszczyk w trawie dzwoni...
Dla nich kwitnie łąka, dla nich rośnie las, jak i ty – żyją tylko raz.

Narrator:
Ochroną obejmuje się nie tylko rośliny i zwierzęta, ale także miejsca, w których one występują oraz obszary o pięknych krajobrazach. W tym celu tworzy się parki narodowe, rezerwaty przyrody i parki krajobrazowe oraz specjalnie oznaczone pomniki przyrody. Są one oznakowane odpowiednimi tabliczkami.


Dziecko 6:
W parku narodowym wszystko jak przed laty:
Łoś dźwiga na głowie szerokie łopaty,
Żubr wysuwa z gąszczu skudłaconą brodę,
Za płochliwą sarną drepcze koźlę młode...
Tu nikt nie zrywa kwiatów! Nikt nie depcze trawy!
Nocą wśród gałęzi pohukują sowy....
Choć jest dziko, ale pięknie w parku narodowym.

Dziecko 7 /przebrane za listonosza z dużą torbą przewieszoną przez ramię puka i wchodzi/
Dzień dobry. To ja – listonosz  - przyjaciel Ziemi. Przynoszę wam telegramy od Ziemi. Jeśli chcecie jej pomóc – przeczytajcie o co Ziemia prosi dzieci./zwinięte w ruloniki i przewiazane ozdobną wstążką telegramy – listy obrazkowe – rozdaje dzieciom z publiczności/

Dzieci:/kolejno odczytują hasła – prośby Ziemi, zapisane na telegramach/
1.      Nie łamcie drzew i krzewów!
2.      Nie śmiećcie i nie hałasujcie w lesie!
3.      Nie depczcie trawników!
4.      Zbierajcie makulaturę!
5.      Segregujcie śmieci!
6.      Przed wyrzuceniem zgniatajcie kartony, plastikowe butelki i puszki!
7.      nie wycinajcie roślin!
8.      Nie zabijajcie zwierząt!
9.      Nie dotykajcie ptasich gniazd, jaj i piskląt!
10.  Oszczędzajcie wodę!
11.  Oszczędzajcie światło!
/po przeczytaniu każdy przypina swój telegram na ścianie, pod hasłem głównym/


Narrator:
Teraz już wiemy co należy robić, aby ratować Ziemię. Pamiętajmy, że ochrona Ziemi to obowiązek każdego z nas!

Dziecko 8:
Przyzna każdy komu nie brak wyobraźni –
Czas najwyższy, by się z Ziemią zaprzyjaźnić,
By otoczyć wreszcie starą, dobrą Ziemię
Naszą troską i miłością jak ramieniem.
Pieśń o Ziemi niechaj płynie ponad chmury,
Niech ją nuci każdy człowiek, każdy kraj,
Aż zdumiony anioł szepnie, patrząc z góry:
-          Tam na Ziemi, to dopiero mają raj!

  Narrator:
Chrońmy Ziemię codziennie – nie tylko od święta!

Wszyscy:
Niech Dzień Ziemi trwa cały rok!




Wszyscy:”/ /śpiewają piosenkę pt. „Szanuj Ziemię”/
Szanuj zieleń, szanuj drzewo,
szanuj każdy kwiat i krzak,
Bo z zielenią żyć weselej,
wie to każdy mały skrzat.
Ekologia to rzecz nowa,
od niedawna jest wśród nas,
ale sprawa jest celowa,
 chcesz żyć zdrowo – szanuj świat.

Wiesława Zazula
                                   DLA CIEBIE ZIEMIO

Występują:
Narrator, dzieci
Królowa Ekologia – kolorowa, długa suknia, korona ze sztucznych kwiatów i liści
Król Piekielnych Zanieczyszczeń – ubrany na czarno

Narrator:
Witamy was miłośnicy przyrody z okazji Światowego Dnia Ziemi. chcemy przedstawić Wam program artystyczny. Wyciągnijcie z niego wnioski i postawcie przed sobą pytanie – czy ja jestem dobrym ekologiem?
/w tle słychać muzykę imitującą śpiew ptaków, później fragmenty V Symfonii J.S.Bacha/

Dziecko 1:
Idę do lasu...
Jest piękny i zielony.
W lesie mieszkają zwierzęta:
Wilki, dziki, lisy.
Jest tam tak przyjemnie, wesoło.
Nie chcę stąd wracać do domu...
/Dzieci zbierają zielone wstęgi materiału
Widać rozrzucone śmieci/
Przychodzę na drugi dzień...
Zawód spotkał mnie ogromny
nie ma tu już drzew zielonych
same pnie z suchymi gałęziami są
puszek, szkła jest bardzo wiele
Nad lasem mgła...
Otulona smogiem z fabrycznych kominów
Smog wchodzi mi do ust do nosa
Powala mnie na ziemię.

Leżę w szpitalu...
Już nigdy więcej nie pójdę do lasu,
W którym tak pachniały maliny
Nie ma już lasku mojego ukochanego
To cmentarz zwierząt.
Na grobach zamiast zniczy – śmieci.

Umieram...
Wznoszę się do góry
Uciekam od spalin.
Może tam w niebiańskich przestworzach
Będę las swój posiadać.
Nie dam go zanieczyścic.
Nie dam lasu na wysypisko
Śmieci przemienić.
Las to przecież święte miejsce
Na naszej planecie – Ziemi.

/ekologiczny duszek mówi do królowej/
Ekologiczny Duszek 1:
Och królowo moja miła Król Piekielnych Zanieczyszczeń chce całą planetę posiąść w swe władanie: niszczy pola, lasy, łąki

Ekologiczny Duszek 2:
Tak... Chce smogiem niebo nam zasłonić i zwierzęta z lasów wypłoszyć.
/Królowa zrywa się z tronu i mówi przerażona/
Królowa Ekologia:
Nie możemy na to pozwolić! Nasza Ziemia Matką naszą. Nie damy jej zniszczyć! Wezwijmy dzieci do pomocy!

Dziecko 2:
Różnorodny krajobraz jest Ziemi
Więc chrońmy go wszyscy tak samo
Ziemia to nasz największy skarb
Matka Ziemia nasza ukochana.
Chrońmy ją z wieczora, czy z rana.
Ona nas kocha, kochajmy ją też.
Ona się cieszy, gdy się na niej bawią dzieci.
Smuci się wtedy Matka Ziemia,
Kiedy ją ludzie zanieczyszczają


/piosenka w formie rapu/
Nie zanieczyszczajmy środowiska
Nie śmiećmy
o nie, nie, nie...
Nie łammy żadnych drzew
Ani gałęzi
O nie, nie, nie
Bo przyroda też chce żyć
Tak jak my,tak jak wy
Bo przyroda zemści się za tą wielką krzywdę,
Którą wyrządziłeś jej.
Będziesz tego żałował
Oj tak, tak
Będziesz pokutował
Oj tak, tak

Królowa Ekologia:
Dzieci weźmy się do roboty, bo Król ciemności i brudu nadchodzi.

Ekologiczny Duszek 3:
Nie  damy w świecie zrobić brudnej Ery. Wszędzie będą wkrótce czyste biosfery. Dzieci czy w sprzątaniu świata nam czyściochom pomożecie?

Dzieci/wszystkie/:
Jasne, że tak Duszku miły! Chcemy być ekologami, a nie brudnymi stworkami.

Król Piekielnych Zanieczyszczeń:
Och!, Och!!! Nie dam się tak łatwo zbyć! Królowo po co tam jakaś czysta biosfera, czy ekologia?

Ekologiczny Duszek 1:
My się wcale nie poddamy! Chodźcie dzieci, pozbieramy wszystkie śmieci, które porozrzucał potwór – kat wielki przyrody.

Ekologiczny Duszek 3:
Dlaczego władca Piekielnych Zanieczyszczeń nie szanuje przyrody, co przecież mu dała wygody. By mógł godnie żyć na Ziemi, lecz zmarnował szanse swoje i wpadł w wielkie z brudów gnoje.

Dziecko 3:
Przyroda, przyroda każdej chwili szkoda,
Trzeba ratować ją, by była czysta, zielona
I nigdy nie zanieczyszczona.
Chrońmy ziemie, chrońmy las
W nim spędzamy przecież wolny czas.
O rzekę też dbajmy, zwierzęta też chcą mieć dom.

/dzieci ochoczo zabierają się do sprzątania i rozkładają zielone sukno/
Król odchodząc mówi:
No dobrze, wygraliście, ale zatruję jeszcze waszą Ziemię. Nie będzie żadnej ekologii, ekosystemów. Wszystko będzie brudne. Jeszcze was dopadnę!




Dziecko 4:
Przyroda to Ja
Przyroda to TT
Przyroda to wszyscy MY
Przyroda to świat
To nasz wielki Świat
Więc chrońmy wszyscy Go
Dbajmy o przyrodę
O wodę – nie zanieczyszczajmy jej
O Ziemię – nie zatruwajmy Jej
Śmieci wyrzucajmy – na to jest kosz
Zbierajmy surowce wtórne:
Puszki, makulaturę, szkło
Pamiętaj! Dbaj o przyrodę 
To nasz wspólny skarb
Nie może go zniszczyć
Chemiczny kat.

Dziecko 5:
Zły stan środowiska skraca nasze życie
Zarzućmy hasło sobie
„I ty możesz żyć zdrowiej!”
powietrza nie zanieczyszczaj-
kupuj płyn do mycia naczyń,
który ulega biodegradacji.
Nie jedz rzeczy konserwowanych
Owoce i warzywa wprowadź w dietę swą,
Gdy tego przestrzegać nie będziesz
Zachorujesz na:
Nowotwory rodzaju wszelkiego,
           Choroby układu krwionośnego
I oddechowego, alergie będziesz miał
I zdrowia twego będzie zły stan.
Gdy się do tego zastosujesz
Nigdy na te choroby nie zachorujesz
/słychać muzykę z odgłosami przyrody/

Dziecko 6:
Żabka skacze, bocian brodzi
Dziś słoneczko ładnie świeci
Piękny ptaszek z nieba leci
Chodźcie więc się bawić na dwór
Ukochane moje dzieci,
Ale pamiętajcie, że:
Dziecko 1 :  w lesie nie trzeba śmiecić
Dziecko 2 :  i głośno się zachowywać
Dziecko 3 :  ogniska też nie palić
Dziecko 4 ;  o recyklingu pamiętać.





Iwona Babis
                        ŚMIECIOWY PROBLEM

Dekoracja sali:w centralnej części duży znak – symbol recyklingu. Pod znakiem napis – RECYKLING.
Po obu stronach znaku plakaty – kontenery/ do segregowania śmieci/ z napisami: PAPIER< METAL< SZKŁO, PLASTIK.
Wykonawcy ubrani wg zasady: wady – na czarno, zaleta – na zielono, pozostali bez znaczenia.

/na scenę od strony widowni wchodzi dziecko. Ciągnie za sobą wielki, foliowy worek. Zasapał się, ociera ręką spocone czoło. Po minie widać, że jest czymś zmartwiony. Spotyka swego kolegę./
Chłopiec:
Martwię się już od godziny
Oto kilkudniowy „dorobek” rodziny.
Co ja z tym zrobić mam?
Myślę i myślę i nie wiem sam?

Kolega:
Jaką tajemnice kryje ten czarny wór?
/pokazuje na czarny worek/
czyżby tam siedział jakiś straszny stwór?
/chłopiec wyrzuca zawartość worka na podłogę.
Są to śmieci. UWAGA! – śmieci powinny być czyste/


Chłopiec:
To jest potwór ekologiczny,
Problem ludzkości bardzo dramatyczny.
Cena rozwoju – na imię mu Śmieć,
Lecz nikt go nie chce za kolegę mieć.

Kolega:
Zanieś to na wysypisko,
Tam zostawisz wnet to wszystko.

Chłopiec:
Wysypisko – świetna myśl!
Zaraz pójdę tam,
Już dziś.

/wchodzą dzieci: Zalety i Wady/
Zaleta:
Niewątpliwa to zaleta
Wysypisko – śmieci meta.
Szybko śmieci się pozbędziesz
Święty spokój mieć już będziesz.

Wada I:
Ale wad jest co niemiara
Sprawa ta jest bardzo stara
Ptak nie lubi latać blisko
Gdzie się mieści wysypisko. tam unosi się na wietrze
Tona kurzu w jednym metrze.
Na dodatek zapach jaki!
Ten odorek jest tu taki’
Że w najlepszej oranżerii,
W najwspanialszej perfumerii
Perfum takich nie znajdziecie
Długo szukać ich będziecie.

Wada II:
Inna wysypiska wada
A hydrolog tak powiada
Że wody spod wysypiska
Nie da się wziąć do pyska
Wysypisko - element krajobrazu
Natchnieniem malarzy nie było ani razu.
Strasznie okolicę szpeci
Wielka góra naszych śmieci.
Trzeba dużo tu powierzchni,
Aby śmieci wszystkie zmieścić.

Wada III:
Starożytni piramidy pięknie budowali
O swe środowisko też na pewno dbali.
Nasze piramidy śmieci co dzień się ugniata,
Lecz z pewnością nie są one ósmym cudem świata.
Musimy sterty śmieci ograniczyć
Bo już dziś wysypisk trudno się doliczyć.
/dzieci zgniatają kartony po napojach, plastikowe butelki, puszki po napojach, składają gazety w kostkę. Wyraźnie widać, że objętość śmieci zmalała/

Chłopiec:
Wcale mi się nie podoba,
 to wątpliwa środowiska ozdoba
może by tak jakieś czary,
aby śmieci te zmalały?

Kolega:
Śmieci zaraz będzie mało,
Gdyby spalić się je dało.

Chłopiec:
Spalić śmieci – świetna myśl. Zaraz zrobię to już dziś!

Zaleta:
Góra śmieci szybko znika
Choć nie idą do śmietnika
I gdy wrzucisz je do pieca
Zaraz ogień się roznieca.
Już w kominie wszystko dudni
Tak jak woda dudni w studni.
Ciepło wokół się rozchodzi
No i o to właśnie chodzi...



Wada:
Być może śmieci robi się mniej,
Lecz zwolennikiem metody tej
Wcale nie jestem, a wręcz odwrotnie
Wszystko dokoła śmierdzi okropnie.
Dym gryzie w oczy i drażni krtań
Po dziurki w nosie już tego mam,
Wszędzie osiada i nas zatruwa.
W dymie są związki chorobotwórcze
Silnie trujące i rakotwórcze.
Często ich nosem nie wyczuwamy
Ale w płucach i wątrobie dawno je mamy.
Nie spalaj śmieci - to niebezpieczne
Inne metody są tu konieczne.
A na dodatek to zakazane
Aresztem lub grzywną nawet karane.
/dziecko pokazuje plakat „Nie spalaj śmieci”
i wiesza go na stojaku do map/

Chłopiec:
Teraz już wiem, że to pomysł kiepski
W piecu spalajmy węgiel i deski.
Lecz mój problem wciąż jest ten sam
Co z tymi śmieciami zrobić mam?!


Kolega:
O recyklingu to ty słyszałeś?
Czy śmieci już segregowałeś?

Zaleta:
recykling to wtórny obieg

zrozumie to każdy człowiek,
i zawsze tak reaguje,
że swe śmieci segreguje.
A ten drugi – co zostaje-
Myśli, że to takie baje
I ugniata to, co kupi.
Jak on się nazywa?
/słychać odpowiedź „głupi”

Wada:
Jedna sprawa jest tylko do zrobienia:
Należy zmienić przyzwyczajenia.
I nie wyrzucać wszystkiego jak leci
Do tego samego kontenera śmieci!

Kolega:
Jeżeli masz trochę czasu i ochoty,
To się weźmy do roboty.

Dziecko 1:
Najpierw papier odłożymy
Ładnie w paczki go złożymy.
To jest właśnie makulatura,
Gazety,zeszyty no i tektura.
A teraz uważnie wszyscy posłuchajcie
Zbierajcie makulaturę i drzewa ochraniajcie.
Tona makulatury to spowoduje,
Że 17 drzew się uratuje.
/dzieci składają makulaturę i odkładają ją
w miejsce z napisem PAPIER/

Dziecko 2:
A teraz puszki aluminiowe,
Te po konserwach, metalowe,
Te po orzeszkach i rybach w oleju
Po dezodorantach i farbach w sprayu.
Można je oddać na złomowisko
Gdzieś na najbliższe składowisko.
To czysta oszczędność energii i wody
Ale są także inne powody.
Dzieci odnoszą puszki w miejsce z napisem METAL/

Dziecko 3:
A te opakowania szklane
Zwłaszcza słoiki zakręcane
Można je znaleźć u babci czy mamy
Latem zapełnią się wnet dżemami.
/głaszcze się po brzuchu/
butelki, potłuczone szklane przedmioty
dostarczają hutom szkła trochę roboty.
Najpierw je zmielą, potem przetopią
I nowe szklane rzeczy z nich zrobią.
/dzieci odnoszą szklane przedmioty na miejsce z napisem SZKŁO/


Dziecko 4:
I jeszcze na koniec te chemiczne cacka
Pojawiły się w naszym życiu znienacka.
Są kolorowe, wygodne i ładne
Lecz jednocześnie podstępne, szkaradne
Nie rozłożą się w kilka miesięcy,
Potrzebują wiele lat, a nawet ich tysięcy.
Szpecą więc nasze lasy, jeziora,
Łąki i parki, wsie, miasta, pola.
To istna zmora!
Można je zanieść na składowisko
Tam segreguje się prawie wszystko
Specjalne zakłady mogą je przetopić
 i nowe jednorazówki z nich zrobić.
/dzieci odkładają plastikowe przedmioty na miejsce z napisem PLASTIK/

Kolega:
Popatrz teraz na swój worek śmieci.
/ zwraca się do widowni/
  Czy dużo ich zostało? Powiedzcie dzieci?
Na wysypisko trafiłby cały worek
Teraz tam trafił tylko ten tobołek.

Dziecko 5:
Bo co innego składowisko,
Gdzie dbają o środowisko.
Tu zapachy i powietrze
 są dla wszystkich znacznie lepsze
tak dla zwierząt, jak i ludzi
niech kto trzeba się obudzi,
by zamiast wysypisk bzdurnych
powstał skład surowców wtórnych,
z których wiele się odzyska
z korzyścią dla środowiska.
Czyli też jak pamiętamy ,
sami z tego skorzystamy.

Razem:
Bo człowiek jest częścią przyrody
Są na to niezbite dowody.
I jeśli ktoś myśli rozumnie
„Część przyrody” – brzmi mu dumnie.  































                   LITERATURA:

1.     Praca zbiorowa pod red.Teresy Gałczyńskiej, Ten piękny, tajemniczy świat. Edukacja ekologiczna w przedszkolu.Centrum Informacji o Środowisku UNEP/GRID, Warszawa1997.
2.     Behnke L. Nowakowska B.,Waś B.:Edukacja ekologiczno-środowiskowa w przedszkolach. CODN, Szczecin 1994.
3.     Jazłowiecka B.: Eko-malowanka. Regionalne Centrum Edukacji Ekologicznej, Radom 1994.
4.     Soida D.: Bądź mistrzem-przyjacielem – czyli edukacja ekologiczna na wesoło. Regionalne Centrum Edukacji Ekologicznej, Kraków 1993.
5.     Kutyłowska G.: Ekologia w przedszkolu.Program edukacji ekologicznej w przedszkolu z propozycjami zajęć. Wydawnictwo Didasko, Warszawa1996.
6.     Forma B.: Rok w wierszu i piosence.Zakład Wydawnictw i Reklamy Iwanowski, Płock 1998.
7.     Broniewski W.: Przyjaciele Dzieciństwa. Wydawnictwo łódzkie 1985.
8.     Kosińska A.,Polak A., Zawada A.: Uczę metodą ośrodków pracy.
9.     Rekłajtis-Zawada A., Zawada A.: Jak mija rok.
10. Dobrowolska H., Konieczna A.: Wesoła szkoła.Kształcenie zintegrowane w klasie 1,2 i 3.
11. Biuletyn EKO-edukacyjny Przyrody Polskiej, Nr 12, Grudzień 2002, Warszawa
12. Biuletyn EKO-edukacyjny Przyrody Polskiej, Nr 3, Marzec 2002
Warszawa.
13. Kownacka Maria, Razem ze słonkiem. Warszawa WsiP 1975.
14. Gut Halina. Ścieżka ekologiczna dla klas 4-6. Wydawnictwo Nowa Era, Warszawa 2000.
15. Żyterska Teresa, Poznanie środowiska – przyrodniczego i społecznego.Zakład Wydawnictw i Reklamy „Iwanowski”, Płock 1995.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wstawiając komentarz oświadczasz jednocześnie, że nie zawiera on treści obraźliwych, naruszających zasady moralne oraz nie zawierających wulgarnych słów.